Muszę przyznać, że tak zwany wyciek do mediów tekstu encykliki
papieża Franciszka, zaczynającej się od słów „Laudato si”, przyjąłem z
ogromną przykrością i niepokojem. Nie tylko dlatego, że sam wielokrotnie
miałem do czynienia z procedurą umożliwiającą mi, jako dziennikarzowi,
wcześniejszy, bywało, że wyłączny, dostęp do jakichś dokumentów czy
materiałów źródłowych. Nawet nie przede wszystkim dlatego. Głównie cała
sprawa dotknęła mnie mocno ze względu na zaufanie i szacunek.
Uważam,
że jedną z fundamentalnych zasad funkcjonowania mediów, jest zaufanie.
Potrzebne jest ono w bardzo wielu aspektach. Przede wszystkim dla
prawidłowego spełniania przez nie właściwej im misji, niezbędne jest
zaufanie ze strony odbiorców. Opublikowane w styczniu międzynarodowe
badania pokazują, że w Polsce ufa mediom mniej niż połowa obywateli,
chociaż w minionym roku zaufanie w tej dziedzinie wzrosło. W wielu
krajach na świecie jest pod tym względem gorzej. Czytelnicy, widzowie,
słuchacze podchodzą do prasy, telewizji, radia, Internetu podobnie
nieufnie, jak do banków.
Mediom potrzebne jest zaufanie nie tylko
ze strony odbiorców, ale również ze strony tych, którzy za ich
pośrednictwem chcą coś przekazać do publicznej wiadomości. Niezbędna
jest pewność, że ich przekaz nie zostanie zniekształcony, zafałszowany
ani potraktowany instrumentalnie, jako sposób na powiększenie zysków.
Choć zabrzmi to może dziwnie w uszach niektórych, muszę przypomnieć, że
mass media w swej istocie powinny mieć charakter służebny. W dylemacie:
media dla ludzi czy ludzie dla mediów, zdecydowanie opowiadam się za
pierwszą relacją. To jeden z podstawowych warunków wzajemnego szacunku
między mediami, a tymi, którzy w rozmaity sposób z nich korzystają i z
nimi współpracują.
Dziennikarstwo, czy ujmując rzecz szerzej,
praca w mediach, należy niewątpliwie do tak zwanych zawodów zaufania
publicznego. W serwisie dziennikarstwo.pl można przeczytać, że to taki
zawód, który charakteryzuje się nienaganną postawą moralną, etyką
zawodową, zaufaniem społecznym i poczuciem bezpieczeństwa, a także
bezpośrednią służbą ludziom i działaniem w interesie społeczeństwa. Jak w
tym kontekście prezentują się dzisiejsze media, zarówno krajowe, jak i
zagraniczne? Myślę, że to bardzo dobre i naprawdę domagające się
rzetelnej odpowiedzi, pytanie.
Tekst powstał jako felieton dla radia eM
czwartek, 18 czerwca 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz