czwartek, 23 lutego 2017

Najważniejsze pytanie Marka Zuckerberga

Dokładnie tydzień temu twórca Facebooka Mark Zuckerberg zamieścił na swoim profilu list, a właściwie manifest, w którym zaprezentował wizję przyszłości. Zatytułował ją „Budowanie globalnej społeczności”. Komentatorzy zaraz zaczęli mówić, że tak naprawdę tekst przedstawia całkiem nową cywilizację. Cywilizację cyfrową.
Przed laty papież Benedykt XVI pisał w swych orędziach na Światowy Dzień Środków Przekazu o „cyfrowym kontynencie”. Twórca Facebooka nie pozostawia wątpliwości, że tu nie o nowy niczym Zaelandia kontynent chodzi, lecz o całą planetę zamieszkiwaną przez ludzi. Stwierdza jasno: „Nasze największe wyzwania i możliwości objawiają się dziś w skali globalnej”. Nie ma też wątpliwości, że postęp wymaga dziś połączenia wysiłków ludzkości nie tylko na poziomie miast i narodów, ale także na poziomie społeczności globalnej. Wyjaśnia użytkownikom portalu, że przez ostatnie lata Facebook koncentrował się na łączeniu przyjaciół i rodzin. „Kolejnym krokiem będzie wytworzenie infrastruktury łączącej całą społeczność”.
Jaka ma być ta społeczność? Po pierwsze, wspierająca. Po drugie, bezpieczna. Po trzecie, poinformowana. Po czwarte, obywatelsko zaangażowana. I po piąte, inkluzywna, przeznaczona dla wszystkich, nikogo nie wykluczająca. „Połączenie nas wszystkich w globalne społeczeństwo jest projektem większym, niż jakakolwiek organizacja czy korporacja. Facebook może tego dokonać” - zadeklarował Mark Zuckerberg.
Nie brak ekspertów, którzy twierdzą, że list twórcy Facebooka do użytkowników portalu przejdzie do historii. Nie brak również takich, którzy z pewnym niepokojem czytali w nim o wykorzystaniu sztucznej inteligencji, zwłaszcza po tym, jak wyszło na jaw, że w pierwotnej wersji listu była wprost mowa o monitoringu prywatnych kanałów.
Mnie jednak zastanowiło pytanie umieszczone w pierwszym akapicie manifestu. Pytanie uznane przez jego autora za najważniejsze. Brzmi ono: „Czy tworzymy taki świat, jakiego wszyscy chcemy?”.
To jest naprawdę pytanie ogromnej wagi. Pytanie fundamentalne. A jednak, zanim się na nie odpowie, trzeba znaleźć odpowiedź na inne. Czy w ogóle możliwy jest taki świat, jakiego chcemy naprawdę WSZYSCY? Uważna lektura manifestu twórcy Facebooka w kontekście aktualnych wydarzeń na ziemskim globie każe się właśnie nad tym głęboko zastanowić.
Tekst powstał jako felieton dla radia eM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz