Jezus powiedział do swoich uczniów: "Niech będą przepasane biodra
wasze i zapalone pochodnie. A wy, podobni do ludzi oczekujących powrotu
swego pana z uczty weselnej, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i
zakołacze.
Szczęśliwi owi słudzy,
których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę powiadam wam:
Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc będzie im
usługiwał. Czy o drugiej, czy o trzeciej straży przyjdzie, szczęśliwi
oni, gdy ich tak zastanie". (Łk 12,35-38)
„Si vis
pacem para bellum”, czyli: „Jeśli chcesz pokoju, gotuj się do wojny” –
mówi łacińskie powiedzenie, którego autorem jest Vegetius. Różne są
interpretacje tych słów. Jedna z nich jest taka: nie daj się zaskoczyć,
zawsze bądź przygotowany do obrony.
W Internecie toczą się
intensywne dyskusje na temat płacenia za gotowość do pracy. Za
czuwanie. Za nieustanne bycie przygotowanym do podjęcia jakichś zadań.
Nie są to sprawy proste. W kwietniu bieżącego roku dyrektor jednego ze
szpitali oświadczył, że jego placówki po prostu nie stać na płacenie
lekarzom pewnej specjalności za „czuwanie”. Ktoś ironicznie skomentował
takie stanowisko sugerując, że wobec tego dróżnik powinien mieć płacone
tylko za czas kiedy szlaban jest opuszczony, policjant tylko za chwile,
kiedy biegnie za przestępcą, strażak tylko za czas gaszenia pożaru, a
ratownik górniczy tylko za te godziny, kiedy ratuje ofiary katastrofy.
Rozumiemy,
że są sytuacje, w których gotowość, czuwanie, są niezwykle ważne. Jezus
wskazuje, iż taką postawę gotowości powinniśmy zachowywać nieustannie,
pamiętając, że nasz pobyt na ziemi jest tylko czasowy, jest doczesny.
Nasz dom, nasza ojczyzna jest przecież w niebie. Bywa, że przypominamy
sobie o tym tylko na pogrzebach krewnych albo znajomych, a potem znów
żyjemy, jakby tu, na ziemi, był nasz cel ostateczny.
Halina Frąckowiak przed laty śpiewała:
Bądź gotowy dziś do drogi, drogi, którą dobrze znam,
bądź gotowy, poprowadzę cię tam.
Weź podróżny, stary worek i butelki Coli dwie,
jutro, lub we wtorek wezmę cię.
Bądź gotowy dziś do drogi, nie znasz chwili, nie znasz dnia,
bądź gotowy, zaprowadzę cię tam.
Weź podróżny, stary worek i na drogę buty dwa,
jutro, lub we wtorek przyjdzie czas.
To bardzo chrześcijańskie przesłanie. stukam.pl
Komentarz dla Radia eM
wtorek, 22 października 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz