sobota, 5 października 2013

Jałmużna z dotknięciem ręki

Jeden z polskich biskupów opowiedział w telewizji, że na początku niedawnego II Kongresu Nowej Ewangelizacji jego uczestnicy dali jałmużnę. Podał jej wysokość. Stwierdził, że każdy oddał na potrzeby innych jedną czwartą zawartości swego portfela. Dokładnie tak powiedział: „jedną czwartą zawartości portfela”. Czyli dwadzieścia pięć procent. A jeśli ktoś miał akurat przy sobie pięć tysięcy? Albo dziesięć?

Sztuka dawania. Tak, to jest sztuka. Naprawdę. To nie jest takie proste – dać. To nie jest takie proste – być hojnym. Zdobyć się na szczodrość.

Zapytałem kiedyś żyjącą w bardzo trudnych warunkach kobietę, dlaczego nie korzysta z pewnego ośrodka udzielającego pomocy ludziom, którzy znaleźli się w takich sytuacjach, jak ona. Nie chciała mówić, ale nie rezygnowałem. Dopytywałem. Broniła się za murem milczenia długo. Wreszcie nastąpił wybuch.

- Wolałabym umrzeć z głodu razem z moimi dziećmi niż jeszcze raz przeżyć to upodlenie – krzyknęła i rozpłakała się. Gdy łzy wyschły opowiedziała o zupełnie innym miejscu, do którego systematycznie zgłasza się po wsparcie. – Dają tam o wiele mniej, ale w taki sposób, że nie czuję się upokorzona. Ksiądz tego z pewnością mnie nie rozumie, bo nie musiał nigdy naprawdę prosić o pomoc – dodała bez cienia złośliwości. Po prostu skonstatowała fakt.

Pewien francuski eseista, żyjący w XVII wieku, doszedł do wniosku, że „Hojność polega nie na tym, by dawać dużo, ale na tym, by dawać w odpowiedniej chwili”. Zdaje się, że trzeba jego myśl uzupełnić. Nie tylko w odpowiedniej chwili. Także w odpowiedni sposób.

Zdarzyło mi się przed kilku laty poświęcić trochę czasu na przyglądanie się, w jaki sposób ludzie traktują tych, którym pomagają ze swego lub cudzego majątku. Zobaczyłem, że można dawać naprawdę pięknie. Widziałem takie rzeczy, które mi pozwoliły od razu zrozumieć co miał na myśli biskup Rzymu Franciszek, gdy jeszcze jako kardynał pytał ludzi nie tylko „Czy dajesz jałmużnę?”, ale również „Powiedz, czy kiedy dajesz jałmużnę spoglądasz w oczy temu lub tej, która ją otrzymuje? Kiedy dajesz jałmużnę, czy dotykasz rękę tego, któremu ją dajesz, czy też rzucasz monetę z góry?”.

Jeden z moich ulubionych pisarzy, autor „Małego Księcia”, stwierdził: „Prawdziwa miłość nie wyczerpuje się nigdy. Im więcej dajesz, tym więcej ci jej zostanie”. Myślę, że to samo dotyczy hojności. Ona też się nie wyczerpuje nigdy. I rośnie im bardziej jest praktykowana. stukam.pl


Tekst wygłoszony na antenie Radia eM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz