niedziela, 29 maja 2011

Agresja

Jest coś zdumiewającego, zastanawiającego, ale też głęboko niepokojącego w tym, jak wielu ludzi w chwili, gdy poczują się w jakikolwiek sposób skrytykowani, reaguje agresją. Nie rozumiem tego.

Nie przepadam za tym, żeby mnie ktoś krytykował, a nawet zwracał uwagę na jakieś moje błędy i potknięcia. Lubię myśleć o sobie pozytywnie i mieć poczucie dobrze spełnionego obowiązku. Jednak jeśli ktoś mówi mi, że coś mu się w moim postępowaniu nie podoba, traktuję to przede wszystkim jako okazję do ponownej analizy moich działań. Czasami schylam pokornie głowę i przyznaję krytykowi rację. Często po zastanowieniu, refleksji, rozważeniu i analizie dochodzę do wniosku, że jednak zrobiłem dobrze. Ale nawet wtedy nie reaguję agresywnie, tylko staram się z jednej strony zrozumieć krytyka, z drugiej przedstawić mu moje racje. Oczywiście to drugie najczęściej przypomina walenie głową w mur, ale się staram...

Więcej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz