piątek, 5 grudnia 2014

Na czyje wyszło?

W jednym z odcinków serialu „Dr House”, zatytułowanym „Ciało i dusza”, zespół medyka o paskudnym charakterze zajmuje się przypadkiem chłopca, któremu śni się, że jest duszony. W rzeczywistości pacjent ma problemy z oddychaniem. Lekarze z mozołem usiłują postawić diagnozę, natomiast dziadek dziecka twierdzi, że zostało ono opętane i pomoże mu specjalny obrzęd. Po serii niepowodzeń medycznych matka chłopca zgadza się na ceremonię. Podczas jej trwania stan chłopca się pogarsza, więc jedna z lekarek podaje kolejny lek, zaskakująco popularny, używany na ból głowy.
Stan dziecka się poprawia. I teraz następuje kluczowy moment. Dziadek dziecka i jego matka są przekonani, że jego życie uratowała religijna ceremonia. Lekarze są przeświadczeni, że wreszcie trafili z diagnozą i zastosowali właściwą terapię. Jedni drugich usiłują przekonać. Matka dziecka mówi do lekarki: „Tak trudno pani uwierzyć...”.
Niejednokrotnie najtrudniej uwierzyć w to, co najprostsze. Na przykład w to, że cud może się dokonać za pomocą zwykłych, popularnych tabletek, użytych we właściwym momencie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz