środa, 28 marca 2012

Dostałem książkę

Dostałem książkę. "Armia Boga kontra Imperium Zła". Jest też podtytuł: "Duchowa historia upadku komunizmu". Autor - Tomasz Pompowski, dziennikarz, który dotychczas kojarzył mi się z jednym z dzienników. Zdziwiłem się. Nie wiedziałem, że zajmuje się pisaniem książek. I to takich.

Szczerze mówiąc, nie przepadam za tego typu książkami. Za tym rodzajem narracji, która przypomina pewien rodzaj kryminałów. Tych mianowicie, w których od razu, na początku, dowiadujemy się, nie tylko jakie przestępstwo zostało popełnione, ale również kto się go dopuścił, a potem otrzymujemy szczegółowe odtworzenie śledztwa. Wiem jednak, że nie brak takich, którzy za takim sposobem poznawania opowieści przepadają. Ja wolę kierunek odwrotny. Mam wtedy większą satysfakcję, że udało mi się zdemaskować sprawcę ;-)

Mnie szczególnie zainteresowały fragmenty książki poświęcone ks. Franciszkowi Blachnickiemu. Moim zdaniem (a książka Pompowskiego to potwierdza), ks. Blachnicki jest postacią, o której można by nakręcić niejeden trzymający w napięciu film. W dodatku pogłębiony, a jednak sensacyjny. Przy czym ks. Blachnicki coraz bardziej jawi mi się jako postać niezwykle skomplikowana i tragiczna pod wieloma względami. A jego znaczenie dla tego, co się wydarzyło w Polsce jest zdecydowanie niedocenione. Dlatego ucieszyłem się, gdy na obwolucie książki zobaczyłem go tuż za Janem Paweł II. I na równi z bł. ks. Jerzym Popiełuszką.

A już tak zupełnie na marginesie, to naszła mnie refleksja, że z upadkiem komunizmu walka wcale się nie skończyła. A Bóg ingeruje w dzieje świata w tak zaskakujące sposoby, że odkrywanie tych ingerencji to robota dla całej armii wysokiej klasy śledczych i detektywów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz