Zmęczenie. Organizm się buntuje. W głowie pustka. Nawet jedna myśl się nie kołacze, jak widelec w pustej szufladzie.
Trzeba wytchnienia. Trzeba czasu. Trzeba ponownego naładowania. Wypełnienia, niczym akumulator energią na przyszłość.
Podobno Janusz Korczak powiedział, że w zmęczeniu hartuje się i dojrzewa. Ciekawe. Trzeba by się zastanowić nad tym. Ale nie dzisiaj. Dzisiaj nic nie działa. Zastanawianie się też nie.
Kto by pomyślał, że tak to czasami działa...
środa, 14 marca 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz