niedziela, 3 kwietnia 2011

Ofiara okoliczności

W szkole miłości Jezusa - rekolekcje wielkopostne 2011 (4)
Zajrzyj koniecznie do Afro
Nie tylko w "Jesus Christ Superstar" pojawia się teza, że Judasz "musiał" zdradzić Jezusa. Że był uwarunkowany okolicznościami. Wręcz zdarzyło mi się słyszeć, że takie było jego przeznaczenie, zadanie, a nawet... misja. Że bez jego zdrady nie mogłoby się dokonać zbawienie. Że ktoś musiał wziąć na siebie to ciężkie zadanie i on się poświęcił...

Dla każdego zła, draństwa, podłości, nienawiści, po prostu dla każdego grzechu, da się jeśli nie znaleźć, to przynajmniej wykombinować "okoliczności łagodzące". Da się znaleźć "usprawiedliwienie", a nawet "wytłumaczenie". Coś, co pozwoli "zrozumieć"...

Wynaleźliśmy metody, które pozwalają każdego szubrawca pokazać jako ofiarę, a nie sprawcę. Każdego łajdaka, jako chodzący zbiór dobrych intencji. Każdego zdrajcę, jako dobroczyńcę ludzkości...

Spoko. Zdrada Judasza nie jest warunkiem niezbędnym, aby Jezus nas zbawił. To nie jest tak, że gdyby on okazał się porządnym człowiekiem i nie postawił własnych interesów i wizji wydarzeń ponad miłość do Jezusa, całe posłannictwo Bożego Syna na ziemi ległoby w gruzach i trzeba by wszystko zaczynać od nowa. Dopisywanie głębokich motywacji do wrednych działań jest starym niemal jak świat zabiegiem PR-owym. Już szatan w raju namawiając Adama i Ewę do nieposłuszeństwa wobec Boga, twierdził, że robi to dla ich dobra. A potem to już poleciało. Okazaliśmy się, jako ludzie, bardzo pojętnymi naśladowcami tej taktyki. Potrafimy dorobić ideologię o pozytywnej wymowie do wymordowania całych narodów. Przy tym zdrada, a nawet zabicie na krzyżu Bożego Syna, wygląda jak "pikuś". Nawet jak "Pan Pikuś".

Rzadko się dzisiaj zwraca uwagę na fakt, kiedy Judasz zdradził Jezusa. Nie, nie w Ogrójcu, słynnym pocałunkiem. On Go zdradził znacznie wcześniej, w o wiele mniej romantycznych okolicznościach...

W "Jesus Christ Superstar" Judasz ma poważne opory przed wzięciem kasy za swój czyn. Dlatego trzydzieści srebrników, które kapłani proponują mu za wskazanie miejsca, gdzie Jezusa będzie bez kłopotów aresztować, nazywają "honorarium". Po czym, gdy Iskariota jednak decyduje się przyjąć, rzucają mu je na ziemię. Pełna pogarda i upokorzenie...

To zadziwiające, jak bardzo właśnie w naszych czasach, w ostatnich kilku, kilkunastu, kilkudziesięciu latach, wiele wysiłku poświęcono, aby pokazać "ludzką twarz Judasza". Aby przynajmniej częściowo, a najchętniej całkowicie, zdjąć z niego odium interesownego zdrajcy, który dla własnych interesów i satysfakcji sprzedaje kogoś, komu ma tak wiele do zawdzięczenia.

Dlaczego tak bardzo zależy nam na "oczyszczeniu" Judasza? No, dlaczego?

Zobacz i posłuchaj, o co chodzi
Zajrzyj koniecznie do Afro

Zachęcam też do tego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz