Bardzo chciałbym wiedzieć, jak to działa, ale mimo usilnych prób nie
udało mi się jeszcze tego rozszyfrować. Podejrzewam, że to sprawa
jakiegoś ukrytego przede mną mechanizmu.
Wciąż nie
potrafię ustalić, od czego to zależy, że czasami, mimo starannych
przegotowań, długich wstępów, rozwinięcia zgodnie z planem, empatii,
argumentów i rozmaitych dodatków, nijak kontaktu z człowiekiem nawiązać
się nie da. Po prostu nie ma styku na łączach. Serwer nie odpowiada.
Nic.
A bywa, że rzucisz pół zdania, a nawet jego
równoważnika. Dosłownie kilka sylab, ułożonych jakoś w słowa, a już
czujesz, że ten ktoś nie tylko kuma, ale po prostu jesteście na jednej
linii i choć w wielu kwestiach macie kompletnie odmienne zdanie i
poglądy, to jednak jesteście w stanie normalnie rozmawiać i wspólnie
próbować dochodzić do prawdy.
To musi być jakiś
tajemniczy mechanizm. Więc może jacyś specjaliści się za to zabiorą?
Żeby człowiek nie musiał marnować sił i środków na skazane z góry na
porażkę próby nawiązania kontaktu z niektórymi, a mógł się skupić na
tym, co możliwe i realne...
Coś mi jednak podszeptuje, że komuś zależy na tym, abyśmy jednak usiłowali wciąż i wciąż łapać kontakt także z tymi pierwszymi... Jak nieustannie wysyłane zapytanie do serwera... stukam.pl
piątek, 5 kwietnia 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz