Wydawałoby
się oczywiste, z czego powstawać powinny najtrwalsze budowle. Z
miłości. Dlatego tak szokujące jest odkrycie (dla tych, którzy chcieli
lub musieli go dokonać), że są ludzie, którzy tworzą ogromne, potężne,
wyglądające na niezniszczalne budowle, z zupełnie innego materiału.
Ich
cegły powstają nie z miłości, lecz z nienawiści. Nieogarnionej,
przetrawionej wielokrotnie i nieustannie uzupełnianej coraz nowymi
elementami i składnikami, dokładniej odwrotności tego, co nazywamy
miłością. Wbrew potocznemu powiedzeniu "Zgoda buduje, nienawiść
rujnuje", ktoś skonstruował zupełnie inne stwierdzenie: "Nienawiść
potrafi tak samo budować, jak miłość niszczyć". Okazuje się, że ma
ono niejednego zwolennika w miejscach, w których zupełnie by się ich
człowiek nie spodziewał.
Chyba w tym powiedzeniu jest
ukryta pewna sugestia, którędy wiedzie droga do sięgnięcia po taki, a
nie inny budulec. Przez wiraż, na którym wszystko się sypie i staje na
głowie. Zakręt, po którym w miłości zaczyna się widzieć siłę
destrukcyjną.
Ktoś zapyta: Co da się zbudować z nienawiści?
Lepiej nie znać odpowiedzi. stukam.pl
poniedziałek, 4 czerwca 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz