wtorek, 8 marca 2011

Dzień Kobiet. Rozmówki polsko-papieskie 8

Dzień Kobiet
Rozmówka ósma, czyli kto nienawidzi kobiet

- Słuchaj, mamy problem z kobietami. Ciekaw jestem, jakie jest twoje zdanie na ten temat?
- Na temat kobiet?
- Nie, na temat tego, co ci zaraz opowiem. Chodzi o Dzień Kobiet. Znajomy, który pracuje w szkole, mi opowiadał, że doszło tam do ostrego konfliktu w zeszłym roku. A wszystko z powodu kobiet i księdza.
- Brzmi coraz bardziej interesująco. Opowiadaj.
- Pracuje w tej szkole kilku facetów i większość kobiet, jak to w szkole. Wśród facetów jest ksiądz. No i w zeszłym roku, tak jak zwykle, faceci przed ósmym marca robili zrzutkę na jakieś kwiatki albo drobne prezenty dla koleżanek. Zapytali też księdza katechetę, czy się dorzuci. A on na to, że Dzień Kobiet to komunistyczne święto i nie zamierza nie tylko dawać kobietom tego dnia kwiatka, ale nawet nie złoży im życzeń.
- Tak powiedział?
- Tak powiedział. Oczywiście zaraz się z tego zrobiła awantura, bo ktoś nie wytrzymał i opowiedział to nauczycielkom. Niektóre od razu zaczęły krzyczeć nie tylko na księdza, ale na cały Kościół, że nienawidzi kobiet i chciałby je pozamykać w kuchni i zagonić tylko do rodzenia dzieci. A te najbardziej feministyczne zaraz wynalazły w Internecie artykuły według których Jan Paweł II był wrogiem kobiet i wcale ich nie szanował...
- W Internecie? Ja też coś znalazłam. O tutaj. Przeczytaj sobie.
- „Pragnę pobłogosławić całe wasze powołanie, na które składa się dom, rodzina, małżeństwo, dzieci i praca — razem. Taki jest styl życia naszej epoki. Można zastanawiać się nad tym, czy to lepiej, czy to gorzej — jest w ten sposób i musimy starać się z tego, co jest i jak jest, wyciągać możliwie najwięcej dobra. Tak to widzi Kościół i temu widzeniu Kościoła starałem się dać wyraz w krótkich słowach, które do was skierowałem. Mówiłem o „geniuszu kobiecym”. I to jest prawda”. Jan Paweł mówił to do łódzkich włókniarek? Nie wiedziałem.
- A widzisz...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz