poniedziałek, 21 marca 2011

Szkiełko i oko. Rozmówki polsko-papieskie 21

Szkiełko i oko
Rozmówka dwudziesta pierwsza, czyli naukowcy ustalili

- Znasz najnowsze osiągnięcie amerykańskich uczonych? Wyobraź sobie, że oni...
- Słuchaj, to już jest nudne. Dlaczego ty się ciągle czepiasz tych amerykańskich uczonych?
- Wcale nie amerykańskich. Może chcesz się dowiedzieć, do czego doszli po żmudnych badaniach naukowcy francuscy, albo brytyjscy lub rosyjscy? O, albo to, to jest naprawdę śmieszne...
- Mnie nie jest do śmiechu. Przecież naukowcy są potrzebni, powinni być autorytetami, a ty z nich kpisz i im ten autorytet gdzie możesz podrywasz. Także wobec dzieci. To nie w porządku.
- A oni są w porządku? Zajmują się głupotami, marnują czas, wysiłek i pieniądze na jakieś nikomu niepotrzebne badania, a przede wszystkim raz po raz kłamią.
- Nie wszyscy. Niedawno jeden znany profesor w telewizji krzyczał, że w nauce trzeba mówić prawdę.
- Też mi odkrycie. Jan Paweł II też to mówił, nawet do polskich naukowców. "Poszukiwanie prawdy i dzielenie się nią z innymi jest ważną posługą społeczną, do jakiej w szczególny sposób są wezwani ludzie nauki".
- I co?
- No właśnie. I co?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz