czwartek, 24 marca 2011

Przykazanie. Rozmówki polsko-papieskie 24

Przykazanie

Rozmówka dwudziesta czwarta, czyli wojna

- Nie sądzisz, że powinniśmy wziąć udział w tej akcji w Libii?
- My? W jakim sensie?
- Nie świruj pawiana! Jako Polska, oczywiście!
- A po co? Już w kilku wojnach bierzemy udział.
- I bardzo dobrze. Kto się liczy, ten musi brać udział w wojnach.
- I zabijać?
- Jak trzeba, to zabijać.
- "Wszelkie jednak prawo potępia tych, którzy napadają na pragnących żyć w pokoju: tak prawo naturalne, które głosi: "Czyń drugiemu to, czego sam pragniesz!", jak i prawo Boskie, które potępia wszelką grabież zakazem: "Nie kradnij!", a zabrania przemocy przykazaniem: "Nie zabijaj!" (Paweł Włodkowic, Saeventibus (1415). Ale nie tylko o prawo tutaj chodzi, ale także i przede wszystkim o miłość: tę miłość bliźniego, w której się wyraża i dochodzi do głosu miłość Boga, ta miłość, którą ogłosił Chrystus w swoim przykazaniu, jakie każdy człowiek ma wypisane w swoim sercu - przykazaniu, które sam Bóg Stwórca w tym sercu wyrzeźbił. Przykazanie to konkretyzuje się także w poszanowaniu drugiego, poszanowaniu jego osobowości, jego sumienia; konkretyzuje się w dialogu z drugim, umiejętności poszukiwania i uznania tego, co może być dobre i pozytywne także w kimś, kto wyznaje idee różniące się od naszych; a nawet w kimś, kto w dobrej wierze - błądzi...".
- E tam, gadanie. Racja jest zawsze po stronie silnych.
- To gadanie, to były słowa Jana Pawła II. A wiesz, gdzie je powiedział?
- Nie, gdzie?
- W Oświęcimiu...
- Teraz przegiąłeś...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz