poniedziałek, 25 lipca 2011

Gdy nie wiesz

Gdy nie wiesz, o radę serca zapytaj - mawiała jedna moja znajoma. Taka o pokolenie wyżej niż ja. Dobra rada nie jest zła. Ale...

Właśnie. Dlaczego serca? Dlaczego nie rozumu? Głupie pytanie. Bo rozum nie wie, więc nie ma go co znowu pytać. Ale czy serce zawsze jest dobrym doradcą? Mam wątpliwości. Serce może się czasami bardzo pomylić.

Wobec tego co zrobić? Zapytać kogoś innego. No i znów problem. No bo kogo zapytać? Już sam wybór tego, kogo zapytam, w jakiś sposób warunkuje odpowiedź, którą uzyskam. Zwłaszcza, że jeśli popytam znajomych, w wielu przypadkach mogę z góry przewidzieć, co mi odpowiedzą. A przecież bez sensu jest pytać nieznajomych, którzy w ogóle mogą nie zorientować się, w czym leży mój problem.

Referendum ogłosić, czy co?

Tyle się mówi o upadku autorytetów. A bez autorytetów ani rusz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz