Przede wszystkim trzeba sobie z niej zdać sprawę. Póki tego nie wiem,
łatwo nas w nią wciągać, łatwo nami manipulować, łatwo ukierunkowywać
najpierw nasze emocje, a potem myśli, w pożądanym przez inicjatorów i
kontrolerów kierunku. Póki nie zdajemy sobie sprawy z gry pozorów, po
prostu jesteśmy pionkami na planszy. Niezależnie od tego, jakiej sprawy
gra dotyczy.
Gdy już uda nam się wykryć fałsz sytuacji,
w jakiej się znaleźliśmy, przychodzi moment na decyzję, co dalej. Czy
bierzemy w niej świadomie udział, czy też podejmujemy wysiłek, aby się z
gry wyłączyć, ze wszystkim tego konsekwencjami.
Zarówno decyzja na 'tak", jak i na "nie" związana jest z ogromnym ryzykiem. Różny jest rodzaj tego ryzyka. Jednak nie ma od niego ucieczki. Trzeba je podjąć - tak czy inaczej. stukam.pl
piątek, 8 lutego 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz