sobota, 29 października 2011

Skromność i bieganie

Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spożyć posiłek, oni Go śledzili. Opowiedział wówczas zaproszonym przypowieść, gdy zauważył, jak sobie pierwsze miejsca wybierali. Tak mówił do nich:

"Jeśli cię kto zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego miejsca, by czasem ktoś znakomitszy od ciebie nie był zaproszony przez niego. Wówczas przyjdzie ten, kto was obu zaprosił, i powie ci: «Ustąp temu miejsca». I musiałbyś ze wstydem zająć ostatnie miejsce.

Lecz gdy będziesz zaproszony, idź i usiądź na ostatnim miejscu. Wtedy przyjdzie gospodarz i powie ci: «Przyjacielu, przesiądź się wyżej». I spotka cię zaszczyt wobec wszystkich współbiesiadników. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony". (Łk 14,1.7-11)


Na bardzo popularnej w Internecie stronie demotywatory.pl można znaleźć zdjęcie naszej znakomitej narciarki Justyny Kowalczyk. Zdjęcie zrobiono w chwili, gdy otrzymywała srebrny medal olimpijski w narciarskim sprincie w Vancouver. Pod fotografią ktoś wpisał fragment wywiadu z zawodniczką: „Czy srebro to spełnienie marzeń?”. „Oj, ja już dawno jestem spełniona. Teraz już tylko biegam” – odpowiedziała wicemistrzyni olimpijska. Całość dodatkowo została opatrzona napisem: „Skromność. Cnota, której winniśmy się uczyć od najlepszych”.

Francuski malarz Paul Cézanne twierdził, że „Skromność jest cnotą wypływającą ze świadomości własnej mocy”.

Ale w naszych czasach skromność nie ma dobrej opinii. Często zarzuca się ludziom fałszywą skromność. Tym, którzy nie pchają się na afisz lub przed kamery za wszelką cenę, niejednokrotnie zarzuca się zakompleksieni, obłudę lub zwyczajne lenistwo. „Skromność jest dla nieudaczników” – można usłyszeć na szkoleniach motywacyjnych. „Swoje atuty i umiejętności należy traktować jak produkty, które trzeba dobrze sprzedać. (…)Praktyka pokazuje, że osoby, które robią wokół siebie dużo hałasu, częściej osiągają sukces” – można przeczytać w jednym z artykułów (Barbara Sielicka, Bankier.pl).

Czyżby słowa Jezusa „Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony” w naszych czasach straciły aktualność? Na pewno nie.

Niedawno znany na całym świecie z braku skromności polityk słysząc o tragicznym końcu jednego z dyktatorów rzucił tylko łacińską sentencję „Sic transit gloria mundi”. Tak przemija chwała tego świata. Nic dodać, nic ująć.


Komentarz dla Radia eM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz