niedziela, 30 maja 2010

Ojciec, Syn, Duch

Wiele mówi się dzisiaj o kryzysie ojcostwa. O tym, że współczesne społeczeństwa, to społeczeństwa sierot. Społeczeństwa, w których ojcowie są nieobecni. Ale także o tym, że mężczyźni nie potrafią być ojcami. Że nie rozumieją, co to znaczy być ojcem. Nie maja świadomości, na czym polega istota ojcostwa.

Ks. prof. Jerzy Szymik, wybitny teolog (od wielu lat członek watykańskiej Międzynarodowej Komisji Teologicznej), a także znany poeta, twierdzi, że za kryzys ojcostwa odpowiedzialni są nie tylko ojcowie. Jego zdaniem winni są także synowie. Kryzys ojcostwa wynika z braku właściwych relacji między ojcami i synami. Można by w uproszczeniu chyba powiedzieć, że nie tylko ojcowie nie umieją być ojcami, ale również synowie mają problemy z byciem synami.

W jednym z wykładów na temat ojcostwa ks. Szymik podkreślał, że istotą Boga Ojca jest nieustanne rodzenie Syna. Nieustanne, a nie jednorazowe. Bóg Ojciec wciąż rodzi Syna. A Syn nieustannie jest modlitewnie zanurzony w swoim Ojcu.

Jezus wielokrotnie mówił uczniom o swojej relacji z Ojcem. Ale zwykle trafiał na barierę niezrozumienia. Gdy mówił "Ja i Ojciec jedno jesteśmy" wielu patrzyło nieufnie. Nie bez powodu pytał Apostoła Filipa "Czy nie wierzysz, że jestem w Ojcu, a Ojciec we mnie?". Filip, jako wyraziciel woli najbliższego otoczenia Jezusa, prosił przecież "Pokaż nam Ojca".

A co z Duchem Świetym? "Duch Święty działa z Ojcem i Synem od początku aż do wypełnienia zamysłu naszego zbawienia. Dopiero jednak w "czasach ostatecznych", zapoczątkowanych odkupieńczym Wcieleniem Syna, zostaje On objawiony i udzielony, uznany i przyjęty jako Osoba. Wtedy Boski zamysł, zrealizowany w Chrystusie, "Pierworodnym" i Głowie nowego stworzenia, będzie mógł urzeczywistnić się w ludzkości przez wylanie Ducha Świętego jako Kościół, komunia świętych, odpuszczenie grzechów, zmartwychwstanie ciała, życie wieczne" - wyjaśnia Katechizm Kościoła Katolickiego.

"W relacyjnych imionach Osób Boskich Ojciec jest odniesiony do Syna, Syn do Ojca, Duch Święty do Ojca i Syna; gdy mówimy o tych trzech Osobach, rozważając relacje, wierzymy jednak w jedną naturę, czyli substancję" - wyjaśnia Synod Toledański XI w 675 roku. A osiemset lat później (1442) Sobór Florencki uzupełnia: "wszystko jest (w Nich) jednym, gdzie nie zachodzi przeciwstawność relacji. Z powodu tej jedności Ojciec jest cały w Synu, cały w Duchu Świętym; Syn jest cały w Ojcu, cały w Duchu Świętym; Duch Święty jest cały w Ojcu, cały w Synu".

Pomiędzy Bogiem Ojcem a Bożym Synem nie ma kryzysu ojcostwa. W Trójcy Świętej jest jedność. Jednoczy Ją Miłość.

"Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek słyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam oznajmi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego bierze i wam objawi" - zapowiadał Jezus. To wcale nie jest takie trudne do wierzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz