niedziela, 23 maja 2010

Wiatr

Zesłanie Ducha Świętego

Do historii przeszła poruszająca scena z pogrzebu Jana Pawła II. Wiatr przewracał karty ewangeliarza, leżącego na trumnie zmarłego Papieża. Nagle silniejszy podmuch nie tylko przewrócił kolejne kartki, ale podniósł okładkę i zamknął księgę. Wyglądało to, jakby zamykała ją niewidzialna ręka. Wyglądało to jak bardzo symboliczne zamknięcie księgi ziemskiego życia Ojca świętego. Od razu pojawiły się komentarze mówiące, że to widoczny znak działania Ducha Świętego.

Duszpasterze, teolodzy, publicyści, narzekają, że nie doceniamy Ducha Świętego w Kościele. Że sobie nie radzimy z wiarą w Niego. Że Go nie doceniamy albo... przeceniamy. A przecież wydaje sie to takie proste: "Wierzyć w Ducha Świętego oznacza wyznawać, że Duch Święty jest jedną z Osób Trójcy Świętej, współistotny Ojcu i Synowi i 'z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę'" - przypomina Katechizm Kościoła Katolickiego.

"Nawet jeśli w teorii przyznajemy, że Duch Święty jest osobą, w praktyce znacznie więcej uwagi poświęcamy działaniu Ducha, Jego natchnieniu czy Jego darom niż Jemu samemu" - napisał ktoś w Internecie. Jak i gdzie można więc poznać Ducha Świętego?

"Kościół, wspólnota żyjąca w wierze Apostołów, który tę wiarę przekazuje, jest miejscem naszego poznania Ducha Świętego:
- w Pismach, które On natchnął;
- w Tradycji, której zawsze aktualnymi świadkami są Ojcowie Kościoła;
- w Nauczycielskim Urzędzie Kościoła, któremu On asystuje;
- w liturgii sakramentalnej, w której przez jej słowa i symbole Duch Święty prowadzi nas do komunii z Chrystusem;
- w modlitwie, w której wstawia się za nami;
- w charyzmatach i urzędach, które budują Kościół;
- w znakach życia apostolskiego i misyjnego;
- w świadectwie świętych, w którym ukazuje swoją świętość i kontynuuje dzieło zbawienia" (KKK 688).

Jak widać, to w działaniu przede wszystkim poznajemy Ducha Świętego. I działania od Niego oczekujemy.

"Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!" - wołał Jan Paweł II w 1979 pod wielkim krzyżem ustawionym w środku polskiej stolicy. Wołał o działanie Ducha.

Problemem jest coś jeszcze. Problemem jest otwartość na działanie Ducha Świętego. Zgoda na to, aby On wpływał na moje życie. W Nowym testamencie raz po raz spotykamy sformułowania mówiące o tym, że Apostołowie podjęli jakieś konkretne działanie, ponieważ Duch im tak powiedział. Dzisiaj boimy się tej gotowości słuchania Ducha Świętego. Boimy się, żeby nie pomylić natchnień Ducha z własnymi zachceniami lub podszeptami złego Ducha. Może dlatego nie doceniamy znaczenia sakramentu bierzmowania?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz