sobota, 15 maja 2010

Ojcostwo

"Wierzę z Boga Ojca wszechmogącego...". "W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego...". "Boże, Ojcze...".

"W literaturze poświęconej rodzinie podkreśla się dziś kryzys roli ojca. Współczesną cywilizację nazywa się (może nieco prowokacyjnie) 'cywilizacją bez ojca'" - napisał Józef Augustyn SJ.

"Jak mam tłumaczyć dzieciom, że Bóg jest kochającym ojcem, skoro obraz ojca, jaki one noszą w sercu, daleki jest od miłości?" - pytała na jakimś zebraniu katechetka. "Dla wielu z nich ojciec to albo ktoś wiecznie nieobecny, albo wprost wróg".

"Wydaje się, iż kryzys ojcostwa we współczesnej cywilizacji wypływa także z podważenia doświadczenia religijnego i duchowego. Zakwestionowanie Boga jako praźródła ludzkiego istnienia uderza w człowieka oraz w jego doświadczenie ojcostwa i macierzyństwa. Bez Boga Ojca człowiek przestaje rozumieć siebie i swoje powołanie do miłości i przekazywania życia. Próbę usuwania Boga ze współczesnej cywilizacji dobrze oddaje tzw. "teologia śmierci Boga". Jest to "bezbożny mit", jaki stworzyła dziewiętnastowieczna ateizująca filozofia" - twierdzi Józef Augustyn SJ.

Bez elementarnego rozumienia ojcostwa niesłychanie trudno przyjąć Boga. I nie pomogą zabiegi polegające na pokazywaniu Boga nie jako mężczyzny, lecz jako kobiety. Nie jako ojca, lecz jako matki. Ponieważ tu chodzi o właściwe relacje, a nie o płeć.

"O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje. Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje: Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna" - zachęca Jezus. I dodaje niezwykle ciekawe uzupełnienie: "W owym dniu będziecie prosić w imię moje, i nie mówię, że Ja będę musiał prosić Ojca za wami. Albowiem Ojciec sam was miłuje, bo wyście Mnie umiłowali i uwierzyli, że wyszedłem od Boga".

Bóg Ojciec jest "nieskończoną wolą dobra" - wyjaśniał Jean Daniélou. Nieskończona wola dobra nie popada w kryzys.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz