poniedziałek, 8 listopada 2010

Wszystko na sprzedaż

Inflacja. Ceny w górę. A co z asortymentem? Nie jest nieograniczony. Kończy się wtedy, gdy obejmuje wszystko.

Czy jest coś, czego ludzie nie są w stanie sprzedać? Czy naprawdę to, czy coś lub ktoś jest na sprzedaż, zależy od ceny? Od tego, ile ktoś jest w stanie zapłacić? Czy nie ma niczego, co nie jest na sprzedaż?

Czy naprawdę gdzieś w głębi, w najbardziej mrocznym zakamarku umysłu, każdy ma wypisaną swoją cenę?

"Wszystko jest na sprzedaż, Sprzedajemy też naszą wiarę" - śpiewał zespół De Mono. A Boga?

Judasz sprzedał Bożego Syna za cenę niewolnika. Dlaczego zrobił taki marny interes? Czemu nie usiłował dostać więcej?

Wszystko jest na sprzedaż. Być może tak. Ale czy wszystko można kupić?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz