środa, 26 stycznia 2011

Nastąpił spór

Nastąpił spór, kto postąpił tak, jak trzeba i jak powinien. Spór wydawać się może drugo-, a nawet trzeciorzędny, ale w jego tle stoją bardzo ważne, by rzec fundamentalne pytania. W czym rzecz?

Dwa podobne zdarzenia miały miejsce w krótkim czasie. W parafiach, w których wierni przystępują do Komunii świętej w procesji, pojawili się na Mszy świętej "goście", którzy mieli inne przyzwyczajenia. Nie ustawili się więc w procesji, ale podeszli do stopnia ołtarza gromadnie, niemalże tłumnie i stanęli wzdłuż niego, oczekując, aż ksiądz do nich podejdzie.

Celebrujący Msze duchowni zachowali się różnie.

Jeden z puszką w ręce uprzejmie, ale stanowczo nakazał niezorientowanym w miejscowych zwyczajach wiernym dołączyć do szczątkowej procesji stworzonej prze kilku miejscowych. Odczekał, aż to uczynili i dopiero wtedy zaczął udzielać Komunii.

Drugi nie zareagował na bałagan i zaczął rozdzielać Komunię świętą podchodząc do uczestników Mszy tam, gdzie stali, po czym dopiero na końcu udzielił Komunii nielicznym miejscowym parafianom, stojącym grzecznie w niewielkiej procesji.

Który z księży postąpił lepiej?

Ot, problem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz