niedziela, 22 lipca 2012

Bez ściemy

Letni trendy słownik, albo lipcowy alfabet Stopki

No i znowu z rozpędu przeskoczyłem jedną literę alfabetu. Przecież po "s", powinno być "ś". Zapomniałem. Przyznaję to bez ściemy. Podobnie jak bez ściemniania przyznaję, że w moim trendy słowniku nie pojawiło się żadne słowo na "ó" dlatego, że jest ich coś z osiem w sumie i żadne z nich nie wydało mi się trendy.

Ściema to kłamstwo i oszustwo. Ale jednak daje zupełnie nowe możliwości. No bo czy można jakimś synonimem zastąpić ją na przykład w sformułowaniu "Ściema na maksa!"? Ja tego nie widzę. Zresztą tak samo jak w tytułowym "Bez ściemy". "Nie kłam", nawet z wykrzyknikiem, nie brzmi tak emocjonalnie. No, może jeszcze jakiś ładunek uczuć niesie bzdura, ale jednak nie ma on takiej mocy jak ściema. Dla odmiany "łgarstwo" to o wiele cięższy kaliber. Więc też nie da się nim ściemy zastąpić.

Podoba mi się ścisły związek ściemy z ciemnością. Bo kłamstwo jest rodzajem ukrywania czegoś w ciemności. Poza tym szatan, który zasłużenie nosi tytuł "księcia kłamstwa", niemniej zasłużenie nazywany jest "księciem ciemności". I odkąd zajął się ludźmi, nieustannie ściemnia, by nie powiedzieć brutalnie "wali ściemę" w taki sposób, że rozmywa granice między bielą i czernią, między dobrem i złem, a my wyjątkowo łatwo i chętnie w powstałych z tego rozmywania szarościach umieszczamy całą naszą egzystencję. stukam.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz