Letni trendy słownik, albo lipcowy alfabet Stopki
Dusza
to jedno z tych pojęć, które przegrały rywalizację o stałą obecność w
myślach i rozmowach ludzi współczesnych. Nie zmieściło się w wąskiej
puli trzystu słów, którymi na co dzień podobno zaspokajamy obrót
międzyludzkiej komunikacji. Można odnieść wrażenie, że przestało być
niezbędne. Podobnie, jak świadomość obecności duszy w człowieku.
Nie
to, co dawniej, gdy - jak przypomina Katechizm Kościoła Katolickiego -
pojęcie "dusza" często oznaczało (co widać w Piśmie świętym) życie
ludzkie lub całą osobę ludzką. Oznaczało też to wszystko, co w człowieku
najbardziej wewnętrzne i najwartościowsze, to, co sprawia, że człowiek
jest w sposób najbardziej szczególny obrazem Boga. "Dusza" w zestawie
pojęciowym opartym na Biblii (raczej rzadko obecnym w szarości
współczesnego dyskursu codziennego) oznacza zasadę duchową w człowieku.
Kiedyś
oczywistością było, że jedność ciała i duszy jest tak głęboka, że można
uważać duszę za "formę" ciała. Oznaczało to, że dzięki duszy duchowej
ciało utworzone z materii jest ciałem żywym i ludzkim.
Oczywiście,
Kościół wciąż naucza, że każda dusza duchowa jest bezpośrednio
stworzona przez Boga, że nie jest ona "produktem" rodziców. No i że jest
nieśmiertelna, więc nie ginie po oddzieleniu się od ciała w chwili
śmierci i połączy się na nowo z ciałem w chwili ostatecznego
zmartwychwstania.
Jednym z ulubionych przez wieki
sformułowań na temat duszy było to, mówiące o uwięzieniu jej w ciele. Co
prawda w XX wieku modne stało się odwrócenie tego twierdzenia (bo też
czego w tym stuleciu nie postawiono na głowie?) i upieranie się, że to
dusza jest więzieniem ciała, ale tak czy owak, gdy nadeszły czasy, w
których ciało popadło w tak wielkie swobody, iż trudno mu przypisać
jakiekolwiek skojarzenie z więzieniem, ludzie chyba doszli do
przekonania, że uwolniona (czy też pozbawiona więziennych zapędów)
dusza, gdzieś z człowieka uleciała lub być może ją coś wywiało.
Z
zadziwiającą konsekwencją ludzie nie chcą wziąć pod uwagę faktu, że
dusza jest w człowieku przede wszystkim strefą wolności, przestrzenią, w
której ona istnieje w całej swej krasie. Nie, ludzie już wolą raczej
powtarzać, że "Rozum jest duszą wolności". stukam.pl
środa, 4 lipca 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz