piątek, 6 lipca 2012

Eeeee...

Letni trendy słownik, albo lipcowy alfabet Stopki

Słów na "e" gwałtownie przybywa. Bo też bardzo łatwo je teraz tworzyć. Wystarczy do jakiegokolwiek już istniejącego wyrazu dodać na początku zestaw "e-". I nowe słowo gotowe.

Mamy więc e-sąd, który wymierza e-sprawiedliwość. Jest e-wydanie e-gazety. Jest też e-bilet kupiony w e-biurze przez e-podróżnika.

Istnieje też e-urzędnik w e-administracji albo w e-urzędzie. E-nauczyciel w e-szkole uprawa e-learning. Oczywiście, posługuje się przy tym e-bookami, które można e-kupić w e-sklepie. E-pieniędzmi zarządza e-księgowość przy współdziałaniu e-banków.

E-pomocy e-potrzebującym udzielają e-wolontariusze, więc tylko patrzeć, jak e-przesyłki będą dostarczali e-posłańcy. Chwilowo musi nam wystarczyć, że w e-kioskach e-pracują e-sprzedawcy.

Jest nawet e-papieros, którego chyba jednak nie można dostać w e-aptece, za to można go wciągnąć do e-kartoteki.

Wszystko to zapewne u niejednego człowieka budzi emocje, które najlepiej wyrażać obecnie używając emotikonów, bez których e-wypowiedzi stają się coraz mniej zrozumiałe dla e-odbiorców.

A tym, którym się to wszystko nie podoba, zawsze można zarzucić egoizm. stukam.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz