Letni trendy słownik, albo lipcowy alfabet Stopki
Słów
na "e" gwałtownie przybywa. Bo też bardzo łatwo je teraz tworzyć.
Wystarczy do jakiegokolwiek już istniejącego wyrazu dodać na początku
zestaw "e-". I nowe słowo gotowe.
Mamy więc e-sąd, który
wymierza e-sprawiedliwość. Jest e-wydanie e-gazety. Jest też e-bilet
kupiony w e-biurze przez e-podróżnika.
Istnieje też
e-urzędnik w e-administracji albo w e-urzędzie. E-nauczyciel w e-szkole
uprawa e-learning. Oczywiście, posługuje się przy tym e-bookami, które
można e-kupić w e-sklepie. E-pieniędzmi zarządza e-księgowość przy
współdziałaniu e-banków.
E-pomocy e-potrzebującym
udzielają e-wolontariusze, więc tylko patrzeć, jak e-przesyłki będą
dostarczali e-posłańcy. Chwilowo musi nam wystarczyć, że w e-kioskach
e-pracują e-sprzedawcy.
Jest nawet e-papieros, którego chyba jednak nie można dostać w e-aptece, za to można go wciągnąć do e-kartoteki.
Wszystko
to zapewne u niejednego człowieka budzi emocje, które najlepiej wyrażać
obecnie używając emotikonów, bez których e-wypowiedzi stają się coraz
mniej zrozumiałe dla e-odbiorców.
A tym, którym się to wszystko nie podoba, zawsze można zarzucić egoizm. stukam.pl
piątek, 6 lipca 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz