sobota, 7 lipca 2012

Mieć fun

Letni trendy słownik, albo lipcowy alfabet Stopki

Masz fun z tego co robisz? Bo dzisiaj trzeba mieć. Inaczej nie ma sensu czegokolwiek robić. Bez funu nie ma życia. W końcu po to się żyje, aby mieć fun.

W którym momencie dziejów ludzkość wpadła na pomysł, że istotą życia powinna być zabawa? Że wszystko jest i powinno być zabawą? Bo tylko wtedy da się z tym jakoś wytrzymać? Bo tylko patrząc na rzeczywistość w kategoriach funu da się to jakoś ogarnąć i przetrwać?

Co drugi nastolatek albo nastolatka na pytanie "Co chcesz w życiu robić?" odpowiada bez zastanowienia "Chcę się dobrze bawić". Zdarzyło mi się spytać w ten sposób kandydata na policjanta (już nie nastoletniego). Odpowiedział dokładnie jak nastolatki. Zrobiło mi się nagle zimno. Z tego co wiem, policjantem nie został, ale podobno zaczepił się w pogotowiu ratunkowym. Dla funu?

Zabawa ma swoje prawa. Zabawę można w dowolnym momencie przerwać, gdy się znudziła i zacząć od nowa.

W zabawie musi być dystans. Nic nie może być całkiem na serio, bez możliwości rezygnacji z udziału.

Może należałoby też pytać o nastawienie na fun kandydatów do małżeństwa i do kapłaństwa?

Jest taki zespół Fun. Uśmiałem się niedawno, gdy w katolickiej radiostacji usłyszałem ich przebój "We Are Young". Ale zaraz sam sobie udzieliłem nagany za to uchachanie. W końcu takie jest życie. Najważniejsze, to znaleźć kogoś, kto po zamknięciu baru, zaniesie cię do domu... stukam.pl

http://www.youtube.com/watch?v=Sv6dMFF_yts
(Aby pojąć, trzeba wsłuchać się w tekst)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz