Zasłyszane strzępy pojedynczych zdań i urywki wyrwanych z kontekstu
wypowiedzi. Na chybił trafił przeczytane akapity. Myśli przypadkowe i
bez związku.
Choć wydaje się to irracjonalne, właśnie na takich fundamentach niejeden próbuje budować dialog.
Potem
się dziwi, że jego własne słowa trafiają w próżnię albo wywołują
konsternację. "Nie ma w was gotowości do dialogowania" - mówi z
pretensją. A widząc reakcję na tego rodzaju zarzuty, tym bardziej
upewnia się, że jest w swej gotowości do dialogu kompletnie odosobniony. stukam.pl
wtorek, 11 grudnia 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz