Hurtowe podejście do praktyk religijnych uważam za głupie i
wypaczające sens sakramentów. Niestety, przez pokolenia wychowywaliśmy
ludzi w Kościele właśnie do takiego traktowania darów i łask, jakie Bóg
dał nam do udzielania. Efekt - coraz bardziej upodabniamy sprawowanie
sakramentów do usług dla ludności. A jako nowoczesne duszpasterstwo
lansujemy działania oparte na marketingowym pozyskiwaniu klienta.
Skutki
tego kompletnego pomylenia pojęć i zagubienia istoty widać z daleka. Z
bliska ich nie dostrzegamy, napawając się pozornymi sukcesami,
polegającymi na tym, że statystyki spadają mniej, niż niektórzy
wieszczyli.
Ważniejsze staje się w tej wizji Kościoła
to, ilu przystąpiło do spowiedzi przed świętami i ilu było na Pasterce
niż to, ilu naprawdę się nawróciło i przeżywa wiarę nie jako nawyk i
przyzwyczajenie (mylnie nazywane tradycją), lecz jako rzeczywiste
spotkanie z Chrystusem. Spotkanie przemieniające życie... stukam.pl
sobota, 22 grudnia 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz