Konflikt można wywołać wszędzie. Inaczej mówiąc, wszystko może stać
się polem konfliktu. Każda sprawa może być jego pretekstem. Nawet
najbłahsza. A raczej, im błahsza sprawa, tym łatwiej wywołać wokół niej
konflikt.
Realna ocena pozwala odkryć, że znaczna część
konfliktów ma charakter pozorny. Między jego stronami nie ma
rzeczywistych różnic, których nie dałoby się usunąć, i to bez
szczególnego wysiłku. Nie ma faktycznych sprzeczności. Nie ma realnego
zderzenia.
A jednak niezgoda trwa, nie tylko nie maleje, ale jest coraz silniejsza. Dlaczego?
Bo niezwykle często konflikt jest podsycany. Bo ktoś z samego istnienia nieprawdziwego konfliktu odnosi korzyść.
Bywa, że odnoszą ją strony rzekomego konfliktu. Ale częściej konflikt pozorny przynosi zysk komuś trzeciemu.
Z
fałszywymi konfliktami bywa niejednokrotnie bardzo poważny kłopot. Choć
sporu nie ma, jego uczestnicy angażują się często kompletnie bez
uświadomienia sobie tego faktu. Walczą z całym zaangażowaniem i do
upadłego, nie wiedząc, że nie ma o co.
A kiedy przychodzi zmierzyć się z prawdziwym konfliktem, brakuje im sił. stukam.pl
piątek, 11 stycznia 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz