Nie, nie. Nie jestem Borys Szyc albo inna gwiazda, która namawia do pójścia na wybory prezydenckie. Odnotowuję jedynie fakt oczywisty, ale jednak wielu umykający. Trzeba w życiu wybierać. Trzeba w życiu wybrać. Opowiedzieć się po jednej stronie, a nie stać nieustannie w niezdecydowaniu.
Paulo Coelho stwierdził: "Wolność to nie odrzucenie kompromisów, lecz świadomy wybór i zgoda na wszystkie konsekwencje tego wyboru". Ciekawe. Może nasze problemy z wolnością biorą się z faktu, że nie chcemy tak wielu z nas wkłada tak wiele wysiłku w unikanie jednoznacznych wyborów w świecie kwestii fundamentalnych? Rację ma Coelho - każdy wybór powoduje konsekwencje. Za każdy wybór trzeba wziąć odpowiedzialność. A to nie jest łatwe.
"Nadejdzie czas, w którym będziecie musieli wybierać między tym, co słuszne, a tym, co łatwe" - napisała Joanne Kathleen Rowling w książce "Harry Potter i Czara Ognia". Ten czas w życiu człowieka nadchodzi bardzo szybko. A kiedy już nadejdzie, "zaczynają się schody". W kwestii tych schodów też trzeba dokonać wyboru. Trzeba wybrać, czy będą to trudne "Schody do nieba", czy wygodne, może nawet ruchome, schody dokładnie w przeciwną stronę. ;-)
"Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek". Niejeden kombinuje, że mu się uda przejść przez życie tą metodą. Jesteśmy tak skonstruowani, że nie potrafimy iść w dwóch kierunkach równocześnie. Albo idziemy do przodu, albo do tyłu, albo w lewo, albo w prawo. Albo się wspinamy do góry, albo schodzimy w dół. Jesteśmy jak ta żaba, która znalazła się wobec dylematu, gdzie stanąć: w grupie zwierząt mądrych czy pięknych. "Przecież się nie rozerwę" - stwierdziła żaba. Problem w tym, że lew z dowcipu postawił jasne warunki. Nie można zostać na środku.
"Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie" - powiedział Jezus. Na szczycie ludzkiej hierarchii wartości jest tylko jedno miejsce. Nie da się na nim postawić i Boga i doczesności. "Gdzie Bóg jest na pierwszym miejscu, tam wszystko jest na swoim miejscu" - wymyślił Aureliusz Augustyn z Hippony, znany dziś bardziej jako św. Augustyn. Nie był głupi. Znał się na życiu.
sobota, 19 czerwca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz