13 października 1942 roku w 15-lecie objawień fatimskich papież Pius XII drogą radiową ogłosił całemu światu, że poświęcił rodzaj ludzki Niepokalanemu Sercu Maryi. Prymas Polski, kardynał August Hlond w obecności całego Episkopatu Polski i około miliona pielgrzymów 8 września 1946 r. na Jasnej Górze przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej poświęcił Niepokalanemu Sercu Maryi naszą Ojczyznę.
"Moje Serce Niepokalane chciałoby Panu Bogu składać dusze odkupione, jako kwiaty przed Jego tronem" - usłyszała w Fatimie Łucja. I jeszcze: "Musisz ofiarować się za grzechy. Kiedy to będziesz czynić, powtarzaj: «O Jezu, czynię to z miłości dla Ciebie i za nawrócenie grzeszników w łączności z Niepokalanym Sercem Maryi»".
Wydawać by się mogło, że wspomnienie Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny obchodzimy na zasadzie pewnego automatyzmu. Liturgiści przyznają, że liturgiczne święta Matki Bożej często pojawiają się w kalendarzu równolegle ze świętami Pana Jezusa. Ale przecież o sercu Maryi napisał już św. Łukasz.
"Ale weź to sobie do serca" - prosiła z naciskiem żona swego męża, który obiecał, że poważnie porozmawia z synem, sprawiającym ostatnio spore kłopoty nauczycielom w szkole. "Spokojnie. Mnie też dobro naszego dziecka leży na sercu" - odpowiedział mąż.
"W moim sercu na zawsze jest miejsce dla ciebie" - usłyszał chłopak od swojej dziewczyny. "A moim nie ma miejsca dla nikogo, oprócz ciebie" - odrzekł.
Dobrze jest trafić do czyjegoś serca. Ale też dobrze brać sobie innych do serca. :-)
sobota, 12 czerwca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz