wtorek, 17 sierpnia 2010

Wszystko możliwe

Kroniki letnie

- Pamiętasz, jak kiedyś dyskutowaliśmy, że Polacy odwrócą się od Kościoła?
- Pamiętam. Ale chyba nie miałeś racji.
- W czym?
- Mówiłeś, że jeśli nam się poprawi pod względem materialnym, to masowo przestaniemy chodzić do kościoła. Przez ostatnie dwadzieścia lat mocno się wzbogaciliśmy, a jednak, jak wynika z badań, wciąż do kościoła chodzimy.
- Ejże. Mówimy na pewno o tych samych danych?
- Oczywiście. Ty twierdziłeś, że kościoły będą puste. A nie są.
- Ale pustoszeją. Każdy w miarę realnie patrzący ksiądz ci to powie, że ma teraz w kościele większe luzy, niż dziesięć lat temu.
- Za dużo czytasz jednej gazety. To czarnowidztwo. Poza tym bogaci też mogą iść do nieba.
- Ale mają trudniej. Sam Jezus to powiedział.
- Ty się Jezusem nie zasłaniaj, żeby uzasadniać swoje antykościelne tezy. Pomyliłeś się w swoich czarnych przepowiedniach i tyle.
- Akurat się pomyliłem. Wcale nie. Jeszcze się przekonasz, że miałem rację. Po prostu wielu ludzi w Polsce nadal uważa się za biednych. Nie doszli jeszcze do tego poziomu, na którym będą mogli budować poczucie bezpieczeństwa na swoim stanie posiadania. Ale to się zmienia. Zobaczysz, że wszystko jest możliwe. Także puste kościoły w Polsce.
- Wszystko jest możliwe, ale dla Boga. Dlatego moim zdaniem możliwe są w Polsce pełne kościoły dobrze sytuowanych ludzi.
- Nigdzie dotychczas to się nie udało, więc dlaczego miałoby się udać u nas?
- Człowieku, trochę wiary…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz