niedziela, 25 listopada 2012

Podział

Bertrand Russell, brytyjski filozof, logik, matematyk, działacz społeczny i eseista, który w roku 1950 otrzymał nagrodę Nobla w dziedzinie... literatury, podzielił się kiedyś refleksją: "To smutne, że głupcy są tak pewni siebie, a ludzie mądrzy tak pełni wątpliwości".

Teoretycznie podział jest prosty. Ludzie dzielą się na głupich i mądrych. Ze wszystkimi tego faktu konsekwencjami.

Tu właśnie pojawia się problem. Z tymi konsekwencjami. Bo czy mamy pewność, że mądry zawsze postępuje mądrze i podejmuje za każdym razem mądre, pełne rozsądku decyzje? A czy głupiec  nieustannie postępuje głupio i zawsze błądzi?

A jeśli nie ma tu żelaznej konsekwencji i w równym stopniu możliwe jest popełnienie głupstwa przez mądrego, jak i dokonanie czegoś mądrego przez głupca, to skąd wiadomo, na podstawie jakich kryteriów przyporządkowywać jednych do głupich, a drugich do mądrych?

Jeśli brak tu jasnych i ostatecznych kryteriów, to sam podział zaczyna być płynny, nieostry i tracący na znaczeniu. Rodzi się niebezpieczeństwo, że biegnie on nie pomiędzy ludźmi, ale wewnątrz każdego. A sama myśl o tym, jakie to może przynieść konsekwencje, powoduje dreszcze...

Wracając do refleksji Russella: może dojść do sytuacji, że za głupców będą uznawani ci, którzy mają wątpliwości, a za mądrych ci, którzy są pewni siebie.

Chociaż... Może już do tej sytuacji doszło? stukam.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz