piątek, 19 października 2012

Papier i ekran

Jeżeli zapowiedź amerykańskiego "Newsweeka", dotycząca rezygnacji z wydania papierowego, nie jest tylko jednostkowym eksperymentem, lecz zapowiedzią trwałych zmian, którym wcześniej lub później będą musiały się podporządkować wszystkie media korzystające dotychczas z druku, jako nośnika treści, to znaczy, że dokonuje się kolejna cywilizacyjna rewolucja. Odejście od przekazywania treści na papierze będzie usankcjonowaniem zupełnie innego sposobu odbierania treści. Innego toku myśli. Odmiennego sposobu czytania.

Przekonałem się sam wielokrotnie, że zupełnie inaczej czytam pismo w postaci papierowej, niż pozornie tak samo wyglądające (np. w postaci pdfa) jego wydanie elektroniczne na ekranie. Nie tylko inaczej poruszam się wzrokiem po stronie pisma, ale także w całym konkretnym numerze. O ile "na papierze" możliwy jest spokojny ciąg myśli, podążanie za tokiem wywodu, o tyle "na ekranie" nieustannie podlegam pokusie przeskoczenia gdzie indziej, poszukania jakichś uzupełnień, a równocześnie chętniej niż przy wydaniu papierowym, pomijam kawałki tekstu. Nie mówiąc już o tym, że na ekranie niemożliwe jest oddziaływanie na mnie równoczesne i w równym stopniu tekstem i ilustracją. Następuje ich rozdzielenie w procesie percepcji. I - moim zdaniem - znaczenie obrazu, jako elementu całości przekazu, maleje.

Ciekaw jestem, czy są już jakieś badania dotyczące odbioru tekstów prasowych na ekranach, np. pod kątem, w jaki sposób wpływa na percepcję możliwość natychmiastowego powiększenia i pomniejszenia dowolnego kawałka publikacji. Jak wędruje wzrok i myśl, gdy to ekran pozostaje w miejscu, a przesuwa się we wszystkich kierunkach tekst, nadal prasowym zwyczajem podzielony na szpalty. Takich pytań jest mnóstwo.

Podobnie rzecz ma się zresztą również z książkami. Strona w e-booku na czytniku zawiera znacznie mniej mniej treści niż w drukowanej książce. Mnie osobiście ten fakt utrudnia czytanie. Odnoszę wrażenie jakiegoś "poszatkowania" treści.

Zastanawiam się, jak czyta się Pismo święte w postaci e-booka. Dotychczas nie miałem okazji zobaczyć wydanej w tej formie całej Biblii... stukam.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz