Po pierwsze, trudno jest naprawdę bardzo wielu ludziom przyznać się,
że czegoś nie rozumieją, nie potrafią. Że coś ich przerasta. Nie mówiąc
już o tym, że bardzo ciężko jest się, zwłaszcza od pewnego poziomu
statusu społecznego, przyznać zarówno do braku kompetencji, jak i do
rozmaitych ciemnych plam na życiorysie.
Po drugie, nawet
jeżeli człowiek obdarzony jakąś władzą decyzyjną, zdoła się przyznać do
niewiedzy, do tego, że się nie zna, że to nie jego działka, staje wobec
bardzo poważnego problemu, który dla niejednego okazał się pułapką. Musi
wybrać, komu w tej sferze, ktora jest poza jego rzeczywistym zasięgiem,
zaufa.
Tu zaczynają się pionowe schody połączone z
kwadraturą okręgu. Jak w takiej sytuacji ustrzec się błędu i nie
powierzyć sprawy w ręce jakiegoś oszusta albo cwaniaka? Możliwości jest
tyle, co w dobrym kalejdoskopie.
Można trafić na fachowca,
ale łajdaka, który wystawi wszystkich do wiatru i sam spije śmietankę,
nie ponosząc żadnej odpowiedzialności. Przecież z powodu braku
wystarczającej wiedzy ten, kto po jego pomoc sięga, nie jest w stanie go
realnie kontrolować. A szukanie kogoś następnego do kontrolowania tego
pierwszego otwiera szeroko bramę absurdu.
Można też wpaść w
objęcia kogoś, kto ma o temacie pojęcie tylko nieco większe niż ten w
potrzebie, i nawet jeżeli jest człowiekiem pełnym dobrej woli i chęci, i
tak zawali, prowadząc do klęski.
Można...
Oczywiście,
są ludzie, którzy dają sobie w takich sytuacjach radę, bo mają pewien
zmysł, dzięki któremu potrafią odróżnić uczciwego profesjonalistę od
łotra czy zawodowego nieudacznika. Wiedzą, komu można zaufać, a komu
nie. Potrafią też rozpoznać ten moment, w którym ktoś dotychczas na
zaufanie zasługujący, już na nie nie zasługuje. Mają ten "zmysł
zaufania" zwykle dlatego, że sami są ludźmi godnymi zaufania.
Jednak
jest ich niewielu. Poza tym zwykle są nielubiani, bo podejmują
nieprzewidywalne decyzje i często sprawiają wrażenie takich, którzy nie
szanują innych.
Zaufanie jest dzisiaj czymś bezcennym.
Choć mnóstwo jest takich, którzy uważają, że to towar, jak każdy inny.
Zastanawiające, że to właśnie tacy ludzie wyjątkowo łatwo współcześnie
zdobywają władzę. I sprawują ją opierając się na handlu zaufaniem. stukam.pl
niedziela, 7 października 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz